28.XI...
Komentarze: 0
Jestem, jestem... już chyba sama nie wiem kim jestem. A kim byłam? Dzieckiem? Nie, chyba nigdy nim nie byłam. Dziś jest niby ważny dzień- moje piętnaste urodziny. Ale kto o tym pamięta? Oprócz mnie oczywiście, ale może też kiedyś sama o nich zapomnę.
Postanowiłam dziś zapisywać to co czuje co się we mnie i na wokół mnie dzieje. Miałam się do tego zabrać o wiele wcześniej ale jakoś mi nie wychodziło.
Nie mam przyjaciół. Nigdy nie miałam. Może po prostu do nich nie dorosłam? W przeciwieństwie do przyjaciół mam mnóstwo wrogów. Mnóstwo? To mało powiedziane! Cały świat jest dla mnie wrogiem. Nie ufam mu... nie ufam nikomu. No może tylko sama sobie i temu notatnikowi.
Moja mama umarła jak miałam trzy latka. Tak niewiele o niej pamiętam... ten delikatny uśmiech widywane na starych zdjęciach. Długie jasne włosy. Pamiętam jej ciepły, miły głos. To jednak mi wystarczy by móc ją wspominać.
Tata nie ożenił się po raz drugi. A właściwie to go prawie nie znam. Jest ciągle zajęty, ciągle musi gdzieś jeździć, nigdy nie ma go w domu. Gdy byłam młodsza zajmowały się mną różne nianie, ciocie itp. Na początku podobało mi się to że wszyscy się mną interesują. Ale w końcu zaczęło mi brakować ojca, który żeby zapomnieć o mojej matce i może chociaż nie chciał zapominał również o mnie. Teraz gdy wyjeżdża jestem sama w domu. Obecnie też jest na jakimś wyjeździe. Gdzie? Nawet nie wiem. Nie wiem też jak umarła moja matka. Nikt nigdy mi nie chciał o tym powiedzieć.
Często wyobrażam sobie inny świat. Mój świat w którym nie ma zła w którym mam przyjaciół. Czemu w realnym świecie nie mam przyjaciół? Mógłby ktoś pomyśleć że jestem nieśmiała. Ale to nie prawda. Jeszcze jakieś 5 lat temu byłam dość lubianą osobą, ale to już było. Polubiłam samotność. Polubiłam bycie „inną”. Polubiłam życie bez „toksyków”. Moi starzy znajomi już są uzależnieni od papierosów, alkoholu i Bóg wie czego. Ja nie chciałam być taka. Powiedziałam „nie” i nagle wszyscy się ode mnie odwrócili. I tylko dlatego że broniłam własnego zdania.
Dodaj komentarz