maj 09 2003

8.XII...


Komentarze: 0

Czasami człowiek ma dni które są dla niego radością ale inne są takie że płakać się chcę z byle powodu.

U mnie nie ma już chyba ani takich ani takich.

Jestem zamknięta w sobie. Do nikogo się nie odzywam. A do kogo niby mam się odzywać? I po co? Po to by zaraz usłyszeć długi komentarz dotyczący tego co przed chwilą powiedziałam? Nie dziękuję!

Jestem wyzywana od wariatek. Mówią że sekta mi zabrani z mini rozmawiać. Jaka sekta? Oni chyba wszyscy powariowali! A niech właściwie sobie mówią. Co mi po tym?

Udaje że ogłuchłam. To jest po prostu najlepszy sposób. Może im się w końcu znudzi jak się zorientują że na to nie reaguje.

rzaba : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz